Wagrii, udał się tam najbliższej zimy, <q>"wizytował Starogard, gdzie była niegdyś siedziba biskupstwa, i został podjęty przez barbarzyńskich mieszkańców owej krainy, których bogiem był Prowe. Kapłan zaś, który przewodził ich zabobonowi, miał na imię Mike. A książę tego kraju imieniem Rochel pochodził z rodu Kruta i był największym bałwochwalcą i piratem. Zaczął więc biskup Boży proponować barbarzyńcom drogę prawdy, którą jest Chrystus, wzywając ich, aby porzuciwszy bałwany pospieszyli do łaźni odrodzenia. Niewielu jednak Słowian przyjęło wiarę świętą <gap> Dał zaś biskup [Wicelin] pieniądze drwalom na budowę sanktuarium, i zaczęli je budować koło wału starego grodu <gap>"</>.<br>Budynek ten był chyba jedynym śladem działalności