skłonnej do wywoływania kolizji. - Wypadki zdarzają się, kiedy sprawność kierowcy jest niższa niż wymagania ruchu drogowego - tłumaczy Bronikowska. - Ktoś na sekundę się zagapił, sięgnął po puszkę z colą, nie dojrzał znaku, ktoś wjechał w koleiny, ktoś ze złości podjechał drugiego, wyminął na trzeciego, bo myślał, że zdąży.<br><br>Jednak dotarcie do piratów jest trudne, są bowiem przekonani, że jeżdżą lepiej niż pozostali użytkownicy dróg. Nie są wyjątkiem. O swoich ponadprzeciętnych umiejętnościach przeświadczonych jest 80 proc. Polaków za kierownicą.<br><br><tit>Piracka spuścizna</><br><br>Śmierć na drodze spowszedniała podinspektorowi Wojciechowi Pasiecznemu do tego stopnia, że wezwany do wypadku potrafi konsumować kanapki obok zwłok przykrytych czarnym workiem