piszą dialogi. Przypomina mi się scena z filmu "Zakochany Szekspir". Aktor prosi dramaturga, żeby mu wreszcie napisał obiecany monolog. A ten zadłużony biedak, który właśnie próbował zdobyć pieniądze, mówi: - Dobrze, dobrze, dziś w nocy to machnę, tylko teraz daj mi spokój. Podejrzewam, że jest w tej scenie dużo prawdy. Żeby pisać sztuki teatralne, trzeba dobrze rozumieć teatr, znać go od środka. </><br><br><who1>A czytał pan ostatnio książkę, która zrobiła na panu wrażenie? </><br><br><who2>Wróciłem niedawno, po latach, do Stendhala. Przeczytałem "Pustelnię parmeńską" i przyznam, że mnie trochę rozczarowała. Pod wpływem ostatniej książki Ryszarda Kapuścińskiego sięgnąłem po "Dzieje" Herodota i, ku swojemu zdumieniu, odkryłem