Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
puszką piwa w drugiej ręce.
Plac do gry w siatkówkę plażową łatwo poznać. Otaczają go plansze sponsorów. Od morza boisko oddziela trzypiętrowa trybuna (żeby widok fal nie rozpraszał kibiców). Mecze komentują na żywo nasi ulubieni didżeje:
- I rytmicznie klaszczemy, tak jak ja, serwuje Staszek, dziewczyny piszczą.
Na prowizorycznej trybunce grupka plażowiczów posłusznie bije brawo, kolonistki piszczą, Staszek serwuje. Każdy już dostał balonik od najlepiej poinformowanego dziennika i daszek od chipsów. Ale w kolejce czekają jeszcze: radio, browar, producent sprzętu sportowego i napój regeneracyjny. Służba nie drużba.
Po chwili więc nad daszkiem każdego plażowicza pojawia się stosowna chusteczka, opalone torsy przykrywa superkoszulka
puszką piwa w drugiej ręce.<br>Plac do gry w siatkówkę plażową łatwo poznać. Otaczają go plansze sponsorów. Od morza boisko oddziela trzypiętrowa trybuna (żeby widok fal nie rozpraszał kibiców). Mecze komentują na żywo nasi ulubieni didżeje:<br>- &lt;q&gt;I rytmicznie klaszczemy, tak jak ja, serwuje Staszek, dziewczyny piszczą.&lt;/&gt;<br>Na prowizorycznej &lt;orig&gt;trybunce&lt;/&gt; grupka plażowiczów posłusznie bije brawo, kolonistki piszczą, Staszek serwuje. Każdy już dostał balonik od najlepiej poinformowanego dziennika i daszek od chipsów. Ale w kolejce czekają jeszcze: radio, browar, producent sprzętu sportowego i napój regeneracyjny. Służba nie drużba.<br>Po chwili więc nad daszkiem każdego plażowicza pojawia się stosowna chusteczka, opalone torsy przykrywa superkoszulka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego