żony tak powiada:<br>"Z robactwem kłopot mam nie lada;<br>Prusaki w kuchni, w szafach mole,<br>Muchy aż roją się w rosole,<br>Komary spać nie dają przy tym,<br>Trzeba to raz wytępić flitem!<br>Niech zaraz Stefek i Janeczka<br>Po flit pojadą do miasteczka<br>I do porządków się zabierzcie,<br>Żeby z tą plagą skończyć wreszcie."<br><br>To rzekłszy drwal, nie tracąc czasu,<br>Z siekierą udał się do lasu,<br>A ja was bajką tą zabawię,<br>Bo dobrze wiem, co piszczy w trawie.<br>Co w trawie piszczy? To owady,<br>Wchodzące w skład królewskiej rady<br>Spieszą na tajne posiedzenie.<br><br>Król niecierpliwi się szalenie,<br>Bo jak doniosły mu