Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ale i dużej determinacji. Marzena, 26-letnia asystentka, nie zrezygnowała ze ślubu, chociaż do końca nie była pewna, czy postępuje zgodnie ze swoimi uczuciami. Bała się reakcji rodziców, zaproszonych gości i narzeczonego.
- Gdy zakładałam sukienkę, rozpłakałam się jak dziecko - przyznaje ze smutkiem. - Wszyscy myśleli, że to z radości. A ja płakałam, bo nie wiedziałam, jak uciec, jak się z tego wszystkiego wycofać.
Marzena zdecydowała się na ślub po dwóch latach wspólnego mieszkania. Kilka miesięcy przed wielkim dniem Michał, jej narzeczony, zaczął coraz częściej pić. Rzucił studia i nie mógł znaleźć odpowiedniej pracy. Czasami dochodziło nawet do rękoczynów, ale Marzena tłumaczyła sobie
ale i dużej determinacji. Marzena, 26-letnia asystentka, nie zrezygnowała ze ślubu, chociaż do końca nie była pewna, czy postępuje zgodnie ze swoimi uczuciami. Bała się reakcji rodziców, zaproszonych gości i narzeczonego. <br>- Gdy zakładałam sukienkę, rozpłakałam się jak dziecko - przyznaje ze smutkiem. - Wszyscy myśleli, że to z radości. A ja płakałam, bo nie wiedziałam, jak uciec, jak się z tego wszystkiego wycofać. <br>Marzena zdecydowała się na ślub po dwóch latach wspólnego mieszkania. Kilka miesięcy przed wielkim dniem Michał, jej narzeczony, zaczął coraz częściej pić. Rzucił studia i nie mógł znaleźć odpowiedniej pracy. Czasami dochodziło nawet do rękoczynów, ale Marzena tłumaczyła sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego