Typ tekstu: Książka
Autor: Dymna Anna, Baniewicz Elżbieta
Tytuł: Ona to ja
Rok: 1997
nastąpiło tak zwane oberwanie chmury. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby przez dziurawy dach nie lała się woda. Ciekła po reflektorach, kamerach, tworząc na podłodze, wśród kabli elektrycznych, malownicze kałuże. Ludzie z ochrony, strażacy, chcieli wstrzymać emisję, Zamkow krzyczała w kabinie reżysera tak głośno, że było ją słychać na planie, aktorzy zdenerwowani okropnie sypali się w tekście, po skończonym ujęciu, czołgając się, musieli uważać, by nie zamoczyć potrzebnych w następnej scenie kostiumów. Piekło kompletne. Ale zagrali... mieli nawet dobre recenzje, podobno nikt z widzów niczego nie zauważył.
Gdy parę miesięcy później pracowała z Lidią Zamkow nad rolą Panny Młodej w
nastąpiło tak zwane oberwanie chmury. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby przez dziurawy dach nie lała się woda. Ciekła po reflektorach, kamerach, tworząc na podłodze, wśród kabli elektrycznych, malownicze kałuże. Ludzie z ochrony, strażacy, chcieli wstrzymać emisję, Zamkow krzyczała w kabinie reżysera tak głośno, że było ją słychać na planie, aktorzy zdenerwowani okropnie sypali się w tekście, po skończonym ujęciu, czołgając się, musieli uważać, by nie zamoczyć potrzebnych w następnej scenie kostiumów. Piekło kompletne. Ale zagrali... mieli nawet dobre recenzje, podobno nikt z widzów niczego nie zauważył.<br> Gdy parę miesięcy później pracowała z Lidią Zamkow nad rolą Panny Młodej w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego