Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
nasz stary
Nie wierzy w dziwy ani w czary,
I owo miasto najwyraźniej
Powstało w waszej wyobraźni.
Tu nic nie było na tej trawie.
Zresztą... widzieliście w Warszawie,
Że odbudowa czy budowa,
To nie są czarodziejskie słowa,
To nie są cuda ani dziwy,
Ale człowieka trud prawdziwy.
Praca! Wytrwała i planowa -
Na tym opiera się budowa.
Aby osiedle nowe wznieść,
Moc działań trzeba z sobą spleść.
Pomyśleć tylko: chcesz budować,
To wpierw żelazne belki sprowadź.
Do tego jest niezbędna huta,
Gdzie taka belka jest wykuta.
Huta bez maszyn nic nie zdziała,
Więc znów robota jest niemała:
Czym wprawić w ruch motory
nasz stary<br>Nie wierzy w dziwy ani w czary,<br>I owo miasto najwyraźniej<br>Powstało w waszej wyobraźni.<br>Tu nic nie było na tej trawie.<br>Zresztą... widzieliście w Warszawie,<br>Że odbudowa czy budowa,<br>To nie są czarodziejskie słowa,<br>To nie są cuda ani dziwy,<br>Ale człowieka trud prawdziwy.<br>Praca! Wytrwała i planowa -<br>Na tym opiera się budowa.<br>Aby osiedle nowe wznieść,<br>Moc działań trzeba z sobą spleść.<br>Pomyśleć tylko: chcesz budować,<br>To wpierw żelazne belki sprowadź.<br>Do tego jest niezbędna huta,<br>Gdzie taka belka jest wykuta.<br>Huta bez maszyn nic nie zdziała,<br>Więc znów robota jest niemała:<br>Czym wprawić w ruch motory
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego