Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
nimi stało?
Zmarzły, ja miałam dwieście krzaków róż, a tych peonii to mam dziewięćdziesiąt krzaków, tak po jednej, po jednym, po jednym kupowałam, tam kupiłam tylko te co a tutaj jest takie miejsce, tu miejsce było do posiedzenia, parasolka, tu mąż sobie na fotelu siedział, a tutaj, a tutaj jeszcze plastikowe takie skrzynki...
A już nie ma miejsca do posiedzenia?
Nie mam, nie, mam miejsce tylko nie przywiodłam, tu wskoczył mi na to, zerwał mi bo tutaj podstawił to tutaj złodzieje przeskakują wtedy na to i wyskakują i tutaj przyniosłam te dwie takie, dwie, a tu są klematisy, tu róże...
A
nimi stało?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Zmarzły, ja miałam dwieście krzaków róż, a tych peonii to mam dziewięćdziesiąt krzaków, tak po jednej, po jednym, po jednym kupowałam, tam kupiłam tylko te co &lt;gap&gt; a tutaj jest takie miejsce, tu miejsce było do posiedzenia, parasolka, tu mąż sobie na fotelu siedział, a tutaj, a tutaj jeszcze &lt;gap&gt; plastikowe takie skrzynki&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;A już nie ma miejsca do posiedzenia?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie mam, nie, mam miejsce tylko nie przywiodłam, tu wskoczył mi na to, zerwał mi bo tutaj podstawił &lt;gap&gt; to tutaj złodzieje przeskakują wtedy na to i wyskakują i tutaj przyniosłam te dwie takie, dwie, a tu są klematisy, tu róże&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego