tym wypadku żadnego realnego zagrożenia dla legalnych importerów i krajowych producentów. <br>- Pod maską silnika poloneza mieści się jedenaście magnetowidów, a w napompowanych do granic wytrzymałości bezdętkowych oponach - cztery miniodbiorniki radiowe lub czterdzieści paczek papierosów - mówi celnik z Kostrzyna. - Wódkę znajdowaliśmy już w misce olejowej łady, baku poloneza, a kiedyś odkryliśmy plastykowe worki ze spirytusem w zbiorniku na wodę w toalecie jednego z wagonów - dodaje celnik z Ogrodnik. - Otwieranie wszystkich bagażników samochodowych ujawniłoby prawdziwą skalę nielegalnego handlu. Na to jednak brakuje sił, środków i woli. <br>Nieoficjalne wyliczenia wskazują, że gdyby od masy towarów przekraczających nasze granice uczciwie pobrano cło i podatek, budżet