Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
do przodu jak burza, jednak jakieś gremium myślało o alternatywie dla nieprzebranych zasobów na Kaukazie dokąd nigdy ich armia nie dotarła. I pod koniec tej krwawej łaźni paliwa brakowało. Starsi pamiętają dychawiczne cieżarówki z kominami popychane do przodu gazem drzewnym.
- Jak się nazywał?
- Lothar Henryk Weber.
- Nosił wąsy i pikelhubę? - plecie Ulka byle wypełnić nagłą ciszę, wewnątrz siebie. Waha się czy postawić następny krok w przeszłość, ale już nie jest w stanie zawrócić. Przecież dlatego tu przyjechała. Jednak nie z powodu komisarza Lothara Henryka Wbera, doktora nauk niewiadomo jakich, który ją nic nie obchodzi. Tylko to imię. Zwykła zbieżność. Nawet nie
do przodu jak burza, jednak jakieś gremium myślało o alternatywie dla nieprzebranych zasobów na Kaukazie dokąd nigdy ich armia nie dotarła. I pod koniec tej krwawej łaźni paliwa brakowało. Starsi pamiętają dychawiczne cieżarówki z kominami popychane do przodu gazem drzewnym.<br>- Jak się nazywał?<br>- Lothar Henryk Weber.<br>- Nosił wąsy i pikelhubę? - plecie Ulka byle wypełnić nagłą ciszę, wewnątrz siebie. Waha się czy postawić następny krok w przeszłość, ale już nie jest w stanie zawrócić. Przecież dlatego tu przyjechała. Jednak nie z powodu komisarza Lothara Henryka Wbera, doktora nauk niewiadomo jakich, który ją nic nie obchodzi. Tylko to imię. Zwykła zbieżność. Nawet nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego