Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
pełne. Lecz
gdziekolwiek zajrzałem, cokolwiek otworzyłem, wszędzie te przepisy
zalegały. We wszystkich szufladach, w stole, w kredensie, na wszystkich
półkach, pod łóżkami, w szafie między bielizną, ale i na szafie jakiś
zakurzony, zleżały plik ich znalazłem, co świadczyło, że odkąd je tam
położyła, nigdy do nich nie zajrzała. Taki sam plik był wetknięty za
obraz z widokiem morza, który jej z Anną przywieźliśmy na urodziny w
prezencie, jako że pragnęła mieć choćby nieduży widoczek z morzem, bo
tak bardzo lubi morze, mówiła, gdzie tam bardziej niż góry, na morze
patrzyłaby i patrzyła, a gór się boi, mimo że nie była nigdy
pełne. Lecz<br>gdziekolwiek zajrzałem, cokolwiek otworzyłem, wszędzie te przepisy<br>zalegały. We wszystkich szufladach, w stole, w kredensie, na wszystkich<br>półkach, pod łóżkami, w szafie między bielizną, ale i na szafie jakiś<br>zakurzony, zleżały plik ich znalazłem, co świadczyło, że odkąd je tam<br>położyła, nigdy do nich nie zajrzała. Taki sam plik był wetknięty za<br>obraz z widokiem morza, który jej z Anną przywieźliśmy na urodziny w<br>prezencie, jako że pragnęła mieć choćby nieduży widoczek z morzem, bo<br>tak bardzo lubi morze, mówiła, gdzie tam bardziej niż góry, na morze<br>patrzyłaby i patrzyła, a gór się boi, mimo że nie była nigdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego