Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
mąż i się bała powiedzieć ile. Bo Janusz był surowym mężem i ojcem, takim, który w razie potrzeby jest dobry, ale i bez skrupułów potrafi zdzielić dziecko pasem, a co tu w ogóle mówić o trwałej. Czyste marnotrawienie pieniędzy! Więc tylko się uśmiechała, ale dyskretnie, żeby nie pokazać nowych porcelanowych plomb na przednich zębach i nie prowokować przez to szeregu niepotrzebnych i kłopotliwych pytań.
Janusz miał dwa złote zęby, a to jeszcze wtedy z tych czasów, jak był na wycieczce pracowniczej w Związku Radzieckim, a tam złoto było tanie jak barszcz. Musiał jak lis kombinować, żeby się do miasta wyrwać, bo
mąż i się bała powiedzieć ile. Bo Janusz był surowym mężem i ojcem, takim, który w razie potrzeby jest dobry, ale i bez skrupułów potrafi zdzielić dziecko pasem, a co tu w ogóle mówić o trwałej. Czyste marnotrawienie pieniędzy! Więc tylko się uśmiechała, ale dyskretnie, żeby nie pokazać nowych porcelanowych plomb na przednich zębach i nie prowokować przez to szeregu niepotrzebnych i kłopotliwych pytań. <br>Janusz miał dwa złote zęby, a to jeszcze wtedy z tych czasów, jak był na wycieczce pracowniczej w Związku Radzieckim, a tam złoto było tanie jak barszcz. Musiał jak lis kombinować, żeby się do miasta wyrwać, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego