Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
bardziej wystraszył. Ja myślę, że kolega, którego zamurowało - bóbr miał jeszcze tyle siły by wskoczyć do pobliskiego kanału. Zbyszek wreszcie ma okazję podejść swego pierwszego głuszca. Nie widzi go jednak, mimo, że jest nie dalej niż 30 metrów. Jego przewodnik jest zbyt nerwowy, objaśnia kierunek rękami i głosem, aż wreszcie płoszy ptaka.
W piątek jestem na tokowisku cietrzewi. Siedząc w budce przez pół godziny obserwuję bobra, który 12 metrów ode mnie mocuje się z niemałym drzewkiem, wreszcie przegryza go i spokojnie odpływa. To był ekscytujący widok, szkoda, że nie dało się zrobić zdjęcia. Dopiero gdy bóbr odpłynął zająłem się cietrzewiami. Wydawało
bardziej wystraszył. Ja myślę, że kolega, którego zamurowało - bóbr miał jeszcze tyle siły by wskoczyć do pobliskiego kanału. Zbyszek wreszcie ma okazję podejść swego pierwszego głuszca. Nie widzi go jednak, mimo, że jest nie dalej niż 30 metrów. Jego przewodnik jest zbyt nerwowy, objaśnia kierunek rękami i głosem, aż wreszcie płoszy ptaka.<br>W piątek jestem na tokowisku cietrzewi. Siedząc w budce przez pół godziny obserwuję bobra, który 12 metrów ode mnie mocuje się z niemałym drzewkiem, wreszcie przegryza go i spokojnie odpływa. To był ekscytujący widok, szkoda, że nie dało się zrobić zdjęcia. Dopiero gdy bóbr odpłynął zająłem się cietrzewiami. Wydawało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego