Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mógłby być Supermanem.

W trzy miesiące powstało dziesięć zdjęć dziesięciu różnych wcieleń. "Transformacje". Wisiały w Warszawie, pod Pałacem Kultury, rozpoczęły wędrówkę po Polsce.

Białe

Iza, 16 lat, na zdjęciach jest dżokejką. Kiedyś naprawdę chciała nią być, gdzieś tak mniej więcej od siódmego roku życia, odkąd u ciotki przez okno zobaczyła po sąsiedzku konie. - Najpierw stałam i gapiłam się - opowiada - a potem uprosiłam, żebyśmy poszły z babcią popatrzeć na nie z bliska.

Tydzień później przyjechały do tej stadniny znowu. Pierwsza klacz, Bryza, była wielka, ciepła, miła w dotyku i cierpliwa. Babcia, choć niechętnie, zapłaciła za parę lekcji jazdy, ale potem przestała płacić
mógłby być Supermanem.<br><br>W trzy miesiące powstało dziesięć zdjęć dziesięciu różnych wcieleń. "Transformacje". Wisiały w Warszawie, pod Pałacem Kultury, rozpoczęły wędrówkę po Polsce.<br><br>&lt;tit&gt;Białe&lt;/&gt;<br><br>Iza, 16 lat, na zdjęciach jest dżokejką. Kiedyś naprawdę chciała nią być, gdzieś tak mniej więcej od siódmego roku życia, odkąd u ciotki przez okno zobaczyła po sąsiedzku konie. - Najpierw stałam i gapiłam się - opowiada - a potem uprosiłam, żebyśmy poszły z babcią popatrzeć na nie z bliska.<br><br>Tydzień później przyjechały do tej stadniny znowu. Pierwsza klacz, Bryza, była wielka, ciepła, miła w dotyku i cierpliwa. Babcia, choć niechętnie, zapłaciła za parę lekcji jazdy, ale potem przestała płacić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego