Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
jako powód picia obawę przed dezaprobatą znajomych - ich zdaniem abstynenci są nadal źle widziani.
Monika: Przeczytałam dzisiaj coś o tym w "Gazecie Wyborczej", w artykuliku cytującym protokoły jednego z sądów powszechnych w województwie słupskim: "Sąsiedzi nie utrzymują stosunków z obywatelem Z., ponieważ z nikim nie pije wódki i robi awantury po trzeźwemu". I zaraz następny cytat, o innym podsądnym: "Zachowanie oskarżonego było normalne, tzn. awanturował się i bił żonę tylko po pijanemu". Zobaczcie: jak pije - to normalny, jak nie - nienormalny.
Anka: Brzmi to śmiesznie, ale tak naprawdę to nie są żarty, tylko głos opinii publicznej. Tyle że nie tej oficjalnej, z
jako powód picia obawę przed dezaprobatą znajomych - ich zdaniem abstynenci są nadal źle widziani.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Monika: Przeczytałam dzisiaj coś o tym w "Gazecie Wyborczej", w artykuliku cytującym protokoły jednego z sądów powszechnych w województwie słupskim: "Sąsiedzi nie utrzymują stosunków z obywatelem Z., ponieważ z nikim nie pije wódki i robi awantury po trzeźwemu". I zaraz następny cytat, o innym podsądnym: "Zachowanie oskarżonego było normalne, tzn. awanturował się i bił żonę tylko po pijanemu". Zobaczcie: jak pije - to normalny, jak nie - nienormalny.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: Brzmi to śmiesznie, ale tak naprawdę to nie są żarty, tylko głos opinii publicznej. Tyle że nie tej oficjalnej, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego