się z nim, bo nie znosiła pozycji "na misjonarza", zbuntowała się na samym początku. Może praojciec był gruby i ciężki, pocił się i kleił, kłuł Lilith łokciami lub przygniatał ją tak, że nie mogła oddychać. W każdym razie pierwsza kobieta nie chciała się podporządkować, a Adam wciąż usiłował to robić "po bożemu", choć na temat pozycji Bóg się nie wypowiadał. Lilith rozwścieczyła się okropnie. Chciała, by to Adam leżał na plecach, a ona mogła dosiadać go okrakiem, jak jeździec konia. (Musimy tu dodać, że pozycja, którą lubiła Lilith, była również wysoce ceniona przez greckie czarownice, czczące Hekate.) Adam bez uzasadnienia ciągle odmawiał