strych, wodociąg, nieporządki <br>w sieni stała się opryskliwa, rzucała się na służące i współlokatorki, miała <br>kilka spraw sądowych, parę razy wyrzucano ich z mieszkania <page nr=22>. Jakkolwiek <br>bądź był to jeszcze okres buntu. Rojkowa zmagała się z zalewem życia, ponad <br>które chciała się wydźwignąć. Poddała się wreszcie i poszła na sam spód; po <br>całych dniach przesiadywała u stróżów, u służby po cudzych kuchniach i utytłana <br>w plotkach wracała do domu, aby z nie doskrobanych kartofli i łykowatego mięsa <br>ugotować obiad, do którego głód tylko mógł człowieka przymusić.<br> <br><gap><br><br> Teofil wzdrygnął się, jakby go dotknęło czyjeś spojrzenie. W rozchyleniu chmur <br>błyszczała jedna jedyna gwiazda, osobliwie świetna. Ze