Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 44
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
lesie grzyby", "Ej dolinom, dolinom" "Janosik" czy "Wiater holny". W książce znalazła się też nota biograficzna kompozytora, opracowana przez Krystynę Ciesielską.
Beata Zalot



Jak Stasek Galica "Pisarzów" przyjechał w stroju podhalańskim do Ameryki?

Było to po roku 1900. W owym czasie młodzi Podhalanie, aby uniknąć trzyletniej służby w wojsku austriackim, po cichu jeden za drugim wymykali się w świat szeroki, stojący wówczas dla nich otworzony. Nie potrzeba było paszportów ani wiz, wystarczyło mieć trochę "dutków" na bilet kolejowy i na szyfkartę.
Pierwsze wzmianki o emigracji zarobkowej górali datują się na długo przed 1900 rokiem. Górale szukając zarobku szli najpierw na Uhry, do
lesie grzyby", "Ej dolinom, dolinom" "Janosik" czy "Wiater holny". W książce znalazła się też nota biograficzna kompozytora, opracowana przez Krystynę Ciesielską.<br>&lt;au&gt;Beata Zalot&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Jak Stasek Galica "Pisarzów" przyjechał w stroju podhalańskim do Ameryki?&lt;/tit&gt;<br><br>Było to po roku 1900. W owym czasie młodzi Podhalanie, aby uniknąć trzyletniej służby w wojsku austriackim, po cichu jeden za drugim wymykali się w świat szeroki, stojący wówczas dla nich otworzony. Nie potrzeba było paszportów ani wiz, wystarczyło mieć trochę &lt;dialect&gt;"dutków"&lt;/&gt; na bilet kolejowy i na &lt;dialect&gt;szyfkartę&lt;/&gt;.<br>Pierwsze wzmianki o emigracji zarobkowej górali datują się na długo przed 1900 rokiem. Górale szukając zarobku szli najpierw na Uhry, do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego