Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
o zawody rodziców) sprawia, że często są nadwrażliwi. Boleśnie rani ich krytyka, szyderstwo, ludzka niewdzięczność, nieżyczliwość.
- Czasem - mówi cicho Aida - wychodzę z gabinetu, kupuję po drodze dużo kwiatów, wracam do domu i śpiewam. Nasze piosenki, ormiańskie. Mój mąż wtedy wie, że jestem bardzo zmęczona i jest mi bardzo smutno.
Więc po co im ta wiedza? - Kiedy zaczęłam wreszcie zajmować się tarotem i numerologią i mogłam uczyć się tego, co zawsze mnie interesowało, wszystko się zmieniło - odpowiada spokojnie Maryla Kostrzewa, która właśnie przeprowadziła się z synem do domu pod lasem. - Zmienili się ludzie wokół mnie, kryteria wartości, ja sama. To, co się pojawia
o zawody rodziców) sprawia, że często są nadwrażliwi. Boleśnie rani ich krytyka, szyderstwo, ludzka niewdzięczność, nieżyczliwość.<br>&lt;q&gt;- Czasem&lt;/&gt; - mówi cicho Aida &lt;q&gt;- wychodzę z gabinetu, kupuję po drodze dużo kwiatów, wracam do domu i śpiewam. Nasze piosenki, ormiańskie. Mój mąż wtedy wie, że jestem bardzo zmęczona i jest mi bardzo smutno.&lt;/&gt;<br>Więc po co im ta wiedza? &lt;q&gt;- Kiedy zaczęłam wreszcie zajmować się tarotem i numerologią i mogłam uczyć się tego, co zawsze mnie interesowało, wszystko się zmieniło&lt;/&gt; - odpowiada spokojnie Maryla Kostrzewa, która właśnie przeprowadziła się z synem do domu pod lasem. &lt;q&gt;- Zmienili się ludzie wokół mnie, kryteria wartości, ja sama. To, co się pojawia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego