Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
gdyby do sprawy nie wmieszała się Wanda Staniszewska, matka Danuty. Zorientowała się, że córka wdała się w miłosną przygodę, ale nie znając wszystkich tego uwarunkowań poważnie się zaniepokoiła. Lubiła i ceniła zięcia, więc miała nadzieję, że nieporozumienia wkrótce się skończą, rozsądek weźmie górę nad emocjami, małżonkowie zejdą się z powrotem, po czym będą żyli długo i szczęśliwie, stanowiąc przy okazji podporę jej starości. Tymczasem sprawy coraz bardziej się komplikowały, więc starsza pani postanowiła dopomóc losowi i rozmówiła się z zięciem.
- Jeśli chcesz odzyskać Danusię, to musisz działać - oznajmiła. - Ona ma kochanka.
- No, właśnie, wiedziałem! - wrzasnął rozjuszony.
- Nic nie wiedziałeś - ofuknęła go teściowa
gdyby do sprawy nie wmieszała się Wanda Staniszewska, matka Danuty. Zorientowała się, że córka wdała się w miłosną przygodę, ale nie znając wszystkich tego uwarunkowań poważnie się zaniepokoiła. Lubiła i ceniła zięcia, więc miała nadzieję, że nieporozumienia wkrótce się skończą, rozsądek weźmie górę nad emocjami, małżonkowie zejdą się z powrotem, po czym będą żyli długo i szczęśliwie, stanowiąc przy okazji podporę jej starości. Tymczasem sprawy coraz bardziej się komplikowały, więc starsza pani postanowiła dopomóc losowi i rozmówiła się z zięciem.<br>&lt;q&gt;- Jeśli chcesz odzyskać Danusię, to musisz działać&lt;/&gt; - oznajmiła. &lt;q&gt;- Ona ma kochanka.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- No, właśnie, wiedziałem!&lt;/&gt; - wrzasnął rozjuszony.<br>&lt;q&gt;- Nic nie wiedziałeś&lt;/&gt; - ofuknęła go teściowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego