sztuki", czy Toma Keatinga, który podróbki Rembrandta, Goi czy Renoira, sprzedawane do licznych muzeów, sygnował dla żartu, pod warstwą farby, nieprzyzwoitymi wyrazami (odczytać je można było w promieniach X). W malarstwie polskim nie mieliśmy dotychczas podobnych geniuszy podróbek.<br>Na szczęście.<br>Falsyfikat jest pojęciem obejmującym dwie zasadnicze kategorie.<br>Przyjrzyjmy się im po kolei.<br>Fałszerstwo. Polega na świadomym stworzeniu obrazu mającego uchodzić za oryginalną pracę znanego twórcy. Fałszerz stara się więc naśladować wszystkie elementy składające się na warsztat artystyczny podrabianego malarza: tematykę, kolorystykę, kompozycję, rysunek, a nawet sposób kładzenia farby. Słowem - maluje obraz "w stylu" danego artysty.<br>Zadanie ma ułatwione, gdy podrabiany twórca wykonywał