Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zostanie prezydentem.

TOMASZ ZALEWSKI

Nawet amerykańska demokracja pozostawia wiele do życzenia. System wyborczy, jak mu się bliżej przyjrzeć, jest tak skomplikowany czy raczej urozmaicony, że podobny bałagan może się powtarzać jeśli nie w tym roku, to na przykład za cztery lata. Za każdym razem, kiedy USA dzieli się jak dziś - po równo - na dwie Ameryki: republikańską i demokratyczną. Niektóre dziwactwa amerykańskich wyborów stwarzające pole do oszustw mogą właściwie nawet podważyć wiarygodność podawanych wyników głosowania w niektórych stanach.

Poza zapisami konstytucyjnymi wytyczającymi ogólne ramy systemu, głównie o Kolegium Elektorskim, w Ameryce nie ma jednolitej ordynacji wyborczej, każdy stan posiada własną, a w stanach
zostanie prezydentem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;TOMASZ ZALEWSKI&lt;/&gt;<br><br>Nawet amerykańska demokracja pozostawia wiele do życzenia. System wyborczy, jak mu się bliżej przyjrzeć, jest tak skomplikowany czy raczej urozmaicony, że podobny bałagan może się powtarzać jeśli nie w tym roku, to na przykład za cztery lata. Za każdym razem, kiedy USA dzieli się jak dziś - po równo - na dwie Ameryki: republikańską i demokratyczną. Niektóre dziwactwa amerykańskich wyborów stwarzające pole do oszustw mogą właściwie nawet podważyć wiarygodność podawanych wyników głosowania w niektórych stanach.<br><br>Poza zapisami konstytucyjnymi wytyczającymi ogólne ramy systemu, głównie o Kolegium Elektorskim, w Ameryce nie ma jednolitej ordynacji wyborczej, każdy stan posiada własną, a w stanach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego