Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
już niemieckich dział i moździerzy zmieniły wodę w rzadką kaszę ciskając w gotujący się od pocisków nurt dziesiątki tonących ludzi.
- Wylądowało siedemdziesięciu - doniósł rano Jagiełło przynosząc ze zwiadowczej wyprawy puszkę tuszonki. - A ruszał batalion - uzupełnił wiadomość.
Opancerzone działa samobieżne ustawione na praskim brzegu zmiotły wprawdzie parę niemieckich "ferdynandów", które chciały po staremu przejechać się po wybrzeżu, "katiusze" rąbały ponad Wisłą gdzieś w Agrykolę i Frascati wymacując niemiecką artylerię. Jagiełło naśladował wołanie berlingowskiego radzisty: "Wołga, Wołga, ja Wisła, ja Wisła. Jak słyszysz mnie, Wołga... Odbiór." "I co my im damy? Skąd wezmą choćby współrzędne artyleryjskie, żeby z Pragi wspomóc Śródmieście, skoro my sami
już niemieckich dział i moździerzy zmieniły wodę w rzadką kaszę ciskając w gotujący się od pocisków nurt dziesiątki tonących ludzi.<br>- Wylądowało siedemdziesięciu - doniósł rano Jagiełło przynosząc ze zwiadowczej wyprawy puszkę tuszonki. - A ruszał batalion - uzupełnił wiadomość.<br>Opancerzone działa samobieżne ustawione na praskim brzegu zmiotły wprawdzie parę niemieckich "ferdynandów", które chciały po staremu przejechać się po wybrzeżu, "katiusze" rąbały ponad Wisłą gdzieś w Agrykolę i Frascati wymacując niemiecką artylerię. Jagiełło naśladował wołanie berlingowskiego radzisty: "Wołga, Wołga, ja Wisła, ja Wisła. Jak słyszysz mnie, Wołga... Odbiór." &lt;page nr=348&gt; "I co my im damy? Skąd wezmą choćby współrzędne artyleryjskie, żeby z Pragi wspomóc Śródmieście, skoro my sami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego