Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
o niej za szybko nie zapomnieli. Ciekawa rzecz - o niej się pamięta tylko wtedy, kiedy sama przychodzi. A kiedy znika - wylatuje człowiekowi z pamięci.
- No. I to na cały rok. Mam wyrzuty sumienia. Może to dlatego tak się dzieje, że to nie myśmy ją odwiedzali, tylko zawsze - ona nas. Teraz, po śmierci Ewy, wszystko się u niej zmieniło... - Kreska milczała chwilę, wzdrygnęła się i dodała: - Gabrysiu... obiecaj mi, że w razie czego... nie opuścisz moich dzieci. Że będziesz dla nich matką.
A Gabrysia wzdrygnęła się także, po czym klepnęła Kreskę w łopatkę i burknęła:
- Gadasz bzdury. Ale obiecuję. I ty - też
o niej za szybko nie zapomnieli. Ciekawa rzecz - o niej się pamięta tylko wtedy, kiedy sama przychodzi. A kiedy znika - wylatuje człowiekowi z pamięci.<br>- No. I to na cały rok. Mam wyrzuty sumienia. Może to dlatego tak się dzieje, że to nie myśmy ją odwiedzali, tylko zawsze - ona nas. Teraz, po śmierci Ewy, wszystko się u niej zmieniło... - Kreska milczała chwilę, wzdrygnęła się i dodała: - Gabrysiu... obiecaj mi, że w razie czego... nie opuścisz moich dzieci. Że będziesz dla nich matką.<br>A Gabrysia wzdrygnęła się także, po czym klepnęła Kreskę w łopatkę i burknęła:<br>- Gadasz bzdury. Ale obiecuję. I ty - też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego