Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wziąłbym takiej dziewczyny do łóżka. Jestem normalnym mężczyzną i lubię kobiety kobiece. Te, które chcą działać w polityce, muszą automatycznie upodobnić się do mężczyzn.
Renata uśmiecha się, gdy jej to powtarzam: - Wobec tego zarówno mój mąż, jak i wielu kolegów to nietypowi faceci.
Męża poznała działając jeszcze w organizacjach młodzieżowych, pobrali się zaraz po maturze. Wkrótce urodził się Bartek. Gdy miał 4 latka, mama została posłanką - i to mąż namawiał ją, aby wystartowała w wyborach. Pomógł też przygotować i przeprowadzić kampanię.
- Jest w dużej mierze współautorem mojego sukcesu. Nigdy nie pojawił się problem: moja albo twoja kariera, choć on także zajmuje się
wziąłbym takiej dziewczyny do łóżka. Jestem normalnym mężczyzną i lubię kobiety kobiece. Te, które chcą działać w polityce, muszą automatycznie upodobnić się do mężczyzn. <br>Renata uśmiecha się, gdy jej to powtarzam: - Wobec tego zarówno mój mąż, jak i wielu kolegów to nietypowi faceci.<br>Męża poznała działając jeszcze w organizacjach młodzieżowych, pobrali się zaraz po maturze. Wkrótce urodził się Bartek. Gdy miał 4 latka, mama została posłanką - i to mąż namawiał ją, aby wystartowała w wyborach. Pomógł też przygotować i przeprowadzić kampanię. <br>- Jest w dużej mierze współautorem mojego sukcesu. Nigdy nie pojawił się problem: moja albo twoja kariera, choć on także zajmuje się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego