et nunc domu wariatów z rzeczywistym wariatem w środku.<br>Aby pod tym pozorem przeprowadzać wszystkie swoje eksperymenty, zamysły i knowania.<br>Kiedy stało się to dla mnie całkiem jasne, poczułem ulgę i szczerze odetchnąłem, wyplątawszy się wreszcie z sieci podłej przebiegłości.<br>Mogłem zatem klepnąć go po ręce, zamiast składać na niej pocałunek, bo pierścienia nie nosił, i powiedzieć coś, co by wyrażało moją pogardę nie dla niego, oczywiście, tylko dla <orig>prześladowników</> i haniebnych metod, jakimi się posługiwali.<br>I mój krewki temperament kazałby mi to niechybnie uczynić.<br>Lecz refleks, wykształcony w przeróżnych tarapatach, powstrzymał mnie w ostatniej chwili przed taką karygodną chętką.<br>Nie