Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Nora nie przepada za całowaniem, ale tym razem jest pięknie. Może dlatego, że jeszcze nigdy nie całowała tak pięknego mężczyzny. Nie chodzi o pocałunek jako taki, lecz o to, co on znaczy. Pocałunek oznacza dla Nory wspólne życie. Nigdy więcej nie być samą. Mieć kogoś tylko dla siebie. Dla Toma pocałunek jest pierwszym krokiem do uprawiania seksu. Dotyka rękoma małych piersi Nory. Wsuwa rękę pod jej majtki. Nora pozwala mu. Tu chodzi o jej przyszłość i będzie na pewno inaczej niż z tamtymi mężczyznami. (...) Jeszcze nigdy nie miał takiej młodej dziewczyny. Takiej szczupłej. Czuje się mocny i pełen potencji. Nora rzuca
Nora nie przepada za całowaniem, ale tym razem jest pięknie. Może dlatego, że jeszcze nigdy nie całowała tak pięknego mężczyzny. Nie chodzi o pocałunek jako taki, lecz o to, co on znaczy. Pocałunek oznacza dla Nory wspólne życie. Nigdy więcej nie być samą. Mieć kogoś tylko dla siebie. Dla Toma pocałunek jest pierwszym krokiem do uprawiania seksu. Dotyka rękoma małych piersi Nory. Wsuwa rękę pod jej majtki. Nora pozwala mu. Tu chodzi o jej przyszłość i będzie na pewno inaczej niż z tamtymi mężczyznami. (...) Jeszcze nigdy nie miał takiej młodej dziewczyny. Takiej szczupłej. Czuje się mocny i pełen potencji. Nora rzuca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego