dla pana nie za mały stolik?<br>- Och, nie, dziękuję, zupełnie dobry. Dajcie mi wody sodowej, tylko jak najmniejszą szklankę.<br>- Może panu podać kieliszek wody?<br>- Och, nie, przynieście literatkę, przecież musicie coś targować.<br>Z początku myślałem, że ten bubek kpi sobie, ale potem przekonałem się, że on zawsze jest taki głupi - pochodził z arystokracji. Co ja bym dał za to, żeby go dali do praktyki w restauracji. Sam bym wrócił do praktyki, żeby tylko z nim pracować.<br>- "...niech pan zamówi czarną kawę dla mnie". Kantara poszedł do bufetu i zamówił: "Czarną raz". A Rosenzweig woła Steca: "Panie kierowniku, co wy tu za