lubię takich żartów! - rzuca mi szybkie spojrzenie.<br> - Mogę cię ukłuć, uważaj!<br> Helena jest skupiona, marszczy brwi, bo obcina mi nożyczkami<br>paznokcie, które się kruszą.<br> Doprowadza je do porządku pilniczkiem, wycina skórę inną parą<br>zakrzywionych nożyczek.<br> Przyniosła całe étui z odpowiednimi przyborami.<br> Jest staranna, więc manicure stał się bardzo skrupulatny.<br> Helena pochyla się uważnie nad każdym moim palcem.<br> - Dlaczego mówisz, że chciałeś nas zabić? - pyta zajęta na pozór<br>tym, co robi.<br> Z wrażenia podskoczyłem na ławce.<br> - Ach, ty wiesz o tym?<br> - Tak. Powtórzono mi... - spogląda na mnie i spuszcza oczy.<br> <page nr=268><br> - Mogę ci powiedzieć, jak się do tego odniosłam.<br> - No, właśnie... - bąkam - właśnie, ciekawe