Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
albo nie. Nic. Więc nie, więc tylko ci powiem - och. To jest jednak bardzo trudne.
- Ale powiedz, proszę.

- Chciałam ci powiedzieć, że kocham - babcię.
- Tak.
- I że - że - że - ciebie też. Tato? Tato!!!
- Jestem. Ja... posłuchaj, ja - po prostu, ja przyjadę. Przyjadę w sobotę. Zaraz po pracy, wsiądę w pierwszy pociąg i przyjadę. Dobrze?
- Dobrze, tak ma być.
- Myślałem, że mnie nienawidzisz. Za to, że ja was - no, że odszedłem.
- Nie, nie! Nie, tato!
- Nie odzywałaś się do mnie. Nawet na mnie nie patrzałaś. Uciekałaś na górę, kiedy przychodziłem.
- Bo ja myślałam, że to ty nie możesz na mnie patrzeć!
- A
albo nie. Nic. Więc nie, więc tylko ci powiem - och. To jest jednak bardzo trudne.<br>- Ale powiedz, proszę.<br>&lt;page nr=157&gt; <br>- Chciałam ci powiedzieć, że kocham - babcię.<br>- Tak.<br>- I że - że - że - ciebie też. Tato? Tato!!!<br>- Jestem. Ja... posłuchaj, ja - po prostu, ja przyjadę. Przyjadę w sobotę. Zaraz po pracy, wsiądę w pierwszy pociąg i przyjadę. Dobrze?<br>- Dobrze, tak ma być.<br>- Myślałem, że mnie nienawidzisz. Za to, że ja was - no, że odszedłem.<br>- Nie, nie! Nie, tato!<br>- Nie odzywałaś się do mnie. Nawet na mnie nie patrzałaś. Uciekałaś na górę, kiedy przychodziłem.<br>- Bo ja myślałam, że to ty nie możesz na mnie patrzeć!<br>- A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego