Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
ukrojona już od chleba, nie tam ułamana, tylko że odkrojona Po prostu, że dla niepoznaki
Dla zmylenia
Tak Dzieci małe są, mówi, to przecież dzieci kruszą, coś tam wyrzuci, cukierka wyrzuci, czy coś upadnie, czy coś tego I zrób tak I rzeczywiście tak tego Ziemniaki miałem w piwnicy, ale tak pocięły, cholery, te ziemniaki Miałem gdzie trzymać, ziemniaków kupiłem na zimę, kurczę, i musiałem wyrzucić wszystko, no bo to się później brzydziliśmy tego I mówi tak: W te ziemniaki narozsypuj i tak tego, no Jak to się po dwóch czy po trzech tygodniach, jak one się już tego nażarły, jak zaczęły
ukrojona już od chleba, nie tam ułamana, tylko że odkrojona &lt;pause&gt; Po prostu, że dla niepoznaki &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Dla zmylenia &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak &lt;pause&gt; Dzieci małe są, mówi, to przecież dzieci kruszą, coś tam wyrzuci, cukierka wyrzuci, czy coś upadnie, czy coś tego &lt;pause&gt; I zrób tak &lt;pause&gt; I rzeczywiście tak tego &lt;pause&gt; Ziemniaki miałem w piwnicy, ale tak pocięły, cholery, te ziemniaki &lt;pause&gt; Miałem gdzie trzymać, ziemniaków kupiłem na zimę, kurczę, i musiałem wyrzucić wszystko, no bo to się później brzydziliśmy tego &lt;pause&gt; I mówi tak: W te ziemniaki narozsypuj i tak tego, no &lt;pause&gt; Jak to się po dwóch czy po trzech tygodniach, jak one się już tego nażarły, jak zaczęły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego