kierownicę,<br>Tomem Riffem, który upuszcza nabitą lufkę,<br><br>wreszcie Paulem Martinem,<br>młodzieńcem z antypodów, który kładzie się,<br>zalany łzami, na tylnym siedzeniu;<br>to jeszcze nie koniec, prosimy<br>nie odkładać <foreign lang="eng">joysticków</>,<br>jeszcze pojawi się cień, przenikający<br><br>wszystkie rzeczy, przechodzący przez<br>czaszkę, w głąb myśli, do samego<br>rdzenia jaźni; jeszcze za przednią szybą<br>pocieszny, biały duszek -<br>arcydzieło naszych grafików -<br>wzleci ku niebu i radio zacznie rzęzić<br><br>marsz żałobny; jeszcze spiker obwieści<br>nieco melodramatycznym tonem<br>"gratuluję Keisi!" albo: "brawo Tom Riff!"<br>albo: "wiwat Paul Martin! -<br>zabrakło ci zaledwie stu punktów, aby<br>przejść na kolejną planszę..."</><br><br><div1><tit1>NA WOJENNEJ ŚCIEŻCE</><br><br>Zostały po nich tylko nazwy: Chicago, Mississippi