Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
Chirurg odpowiedział:
- Podejrzewałem już od samego rana. Bolała ją głowa.
- O, tak - rzekł docent, ruszając szczękami. W ustach miał pastylkę eukaliptusową.
Chirurg tamten włożył fartuch.
- Przepraszam, że cię obudziłem - i chciał wybiec z mieszkania, ale zatrzymał go docent:
- O, nie - powiedział - ja pójdę ci asystować. - Nie, nie. Przyjechałeś przecież wy począć.
- O, nic nie szkodzi - i docent von Fuchs zaczął się także ubierać.
- Weź moją koszulę z szafy! - krzyknął chirurg Tamten i prędki, i zmechanizowany wyleciał przez pustą jadalnię sióstr na korytarz szpitalny .

Docent przebrał się również szybko i wprawnie, każdy ruch miał jak gdyby obliczony, ekonomiczny, wziął z bielizny Tamtena
Chirurg odpowiedział:<br>- Podejrzewałem już od samego rana. Bolała ją głowa.<br>- O, tak - rzekł docent, ruszając szczękami. W ustach miał pastylkę eukaliptusową.<br>Chirurg tamten włożył fartuch.<br>- Przepraszam, że cię obudziłem - i chciał wybiec z mieszkania, ale zatrzymał go docent:<br>- O, nie - powiedział - ja pójdę ci asystować. - Nie, nie. Przyjechałeś przecież wy począć.<br>- O, nic nie szkodzi - i docent von Fuchs zaczął się także ubierać.<br>- Weź moją koszulę z szafy! - krzyknął chirurg Tamten i prędki, i zmechanizowany wyleciał przez pustą jadalnię sióstr na korytarz szpitalny .<br>&lt;page nr=91&gt;<br>Docent przebrał się również szybko i wprawnie, każdy ruch miał jak gdyby obliczony, ekonomiczny, wziął z bielizny Tamtena
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego