Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i obwiniono o próbę zabójstwa.
W rzeczywistości do żadnego zamachu nie doszło. 9 czerwca zeszłego roku zachowującą się podejrzenie mieszkankę Czeczenii zatrzymano w centrum Moskwy. W jej torbie znaleziono ładunek wybuchowy. Przy próbie rozbrojenia bomby zginął Grigorij Trofimow, saper, pracownik Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
24-letnia kobieta podczas procesu tłumaczyła, że początkowo miała zamiar wysadzić się w restauracji Imbir. Jednak zmieniła zdanie zaraz po przyjeździe do Moskwy i chciała oddać się w ręce milicji. Przyznała się jedynie do bezprawnego posiadania ładunków wybuchowych.
Prokuratura powołała się jednak na zeznania Mużachojewej, złożone zaraz po zatrzymaniu. Miała wtedy powiedzieć, że kilka razy naciskała detonator, ale
W rzeczywistości do żadnego zamachu nie doszło. 9 czerwca zeszłego roku zachowującą się podejrzenie mieszkankę Czeczenii zatrzymano w centrum Moskwy. W jej torbie znaleziono ładunek wybuchowy. Przy próbie rozbrojenia bomby zginął Grigorij Trofimow, saper, pracownik Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
24-letnia kobieta podczas procesu tłumaczyła, że początkowo miała zamiar wysadzić się w restauracji Imbir. Jednak zmieniła zdanie zaraz po przyjeździe do Moskwy i chciała oddać się w ręce milicji. Przyznała się jedynie do bezprawnego posiadania ładunków wybuchowych.
Prokuratura powołała się jednak na zeznania Mużachojewej, złożone zaraz po zatrzymaniu. Miała wtedy powiedzieć, że kilka razy naciskała detonator, ale
i obwiniono o próbę zabójstwa.</><br>W rzeczywistości do żadnego zamachu nie doszło. 9 czerwca zeszłego roku zachowującą się podejrzenie mieszkankę <name type="place">Czeczenii</> zatrzymano w centrum <name type="place">Moskwy</>. W jej torbie znaleziono ładunek wybuchowy. Przy próbie rozbrojenia bomby zginął <name type="person">Grigorij Trofimow</>, saper, pracownik <name type="org">Federalnej Służby Bezpieczeństwa</>.<br>24-letnia kobieta podczas procesu tłumaczyła, że początkowo miała zamiar wysadzić się w restauracji <name type="place">Imbir</>. Jednak zmieniła zdanie zaraz po przyjeździe do <name type="place">Moskwy</> i chciała oddać się w ręce milicji. Przyznała się jedynie do bezprawnego posiadania ładunków wybuchowych.<br>Prokuratura powołała się jednak na zeznania <name type="person">Mużachojewej</>, złożone zaraz po zatrzymaniu. Miała wtedy powiedzieć, że kilka razy naciskała detonator, ale
