Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Daniela, mojego przyjaciela geja, wprosiliśmy się na jakieś przyjęcie. W pewnym momencie podeszła do nas gospodyni i spytała bez ogródek:
- Jesteście znajomymi...?
- Miło cię poznać - powiedział Daniel serdecznie, wyciągając dłoń na powitanie. Lewą ręką wskazywał równocześnie na stół z przekąskami. - Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi szynki.
Daniel wyjaśnił, dlaczego geje mają nieziemskie poczucie humoru: - Już od najmłodszych lat wiedziałem, że różnię się od innych, ale też chciałem być lubiany. Mój starszy brat był mięśniakiem, a moja siostra uroczą kokietką. Ja też pragnąłem zwrócić na siebie uwagę, choć zupełnie nie wychodziło mi puszczanie podkręconych piłek ani nie dostawałem tytułów Miss Wakacji. Stałem się więc żartownisiem
Daniela, mojego przyjaciela geja, wprosiliśmy się na jakieś przyjęcie. W pewnym momencie podeszła do nas gospodyni i spytała bez ogródek:<br>- Jesteście znajomymi...?<br>- Miło cię poznać - powiedział Daniel serdecznie, wyciągając dłoń na powitanie. Lewą ręką wskazywał równocześnie na stół z przekąskami. - Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi szynki. <br>Daniel wyjaśnił, dlaczego geje mają nieziemskie poczucie humoru: - Już od najmłodszych lat wiedziałem, że różnię się od innych, ale też chciałem być lubiany. Mój starszy brat był mięśniakiem, a moja siostra uroczą kokietką. Ja też pragnąłem zwrócić na siebie uwagę, choć zupełnie nie wychodziło mi puszczanie podkręconych piłek ani nie dostawałem tytułów Miss Wakacji. Stałem się więc żartownisiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego