Nauczono nas brać wszystko dosłownie, oduczono myślenia "z tolerancją". Nauczono nas przywiązywać znaczenie do słów, a nie do sensu. Oduczono poszukiwania sensu, myląc słowami ślady rozsądnych poszukiwań. Cały dziewiętnasty wiek nie robił nic innego, jak tylko uczył ludzi przywiązywania znaczenia do słów, wypowiadanych przez wielkie umysły z większym lub mniejszym poczuciem odpowiedzialności. Zabrnęliśmy w ciemny scholastycyzm, który doprowadził do największego, być może, paradoksu naszych czasów: pokolenie wychowane w kulcie rzeczywistości, zatraciło zupełnie jej poczucie. Człowiek dzisiejszy jest w większości wypadków barografem. Jak barograf notuje zmiany ciśnienia, nie wiedząc i nie rozumiejąc sensu zjawisk, których jest wykładnikiem, tak człowiek notuje tę rzeczywistość