Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
byłam chora, ale potwornie, ja...
Od muszek?
Nie, jakżeż od muszek, wczoraj stałam, wstałam z bólem głowy, kochana, jak mi pytałam się, może jakieś ból głowy, nieprzytomna...
O la, la...
dopiero prochy wzięłam, nic nie pomagały, dopiero się zimnej tej wody na kark i na głowę o i podniosłam się pod wieczór, ale taka jestem półpijana...
Ale to serce chyba nie?
Ale przyszłam do męża, bo mówię on też ledwo ten, no i dwie się wykłócają, ja mówię, nie chcę się z nimi targować, jak, babka, kobieta, nie ma pieniędzy, a ona chce pięć peonii, no, ja mówię pani weźmie trzy, jak
byłam chora, ale potwornie, ja&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Od muszek?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie, jakżeż od muszek, wczoraj stałam, wstałam z bólem głowy, kochana, jak mi &lt;gap&gt; pytałam się, może jakieś &lt;gap&gt; ból głowy, nieprzytomna&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;O la, la&lt;/&gt;...<br>&lt;who4&gt;dopiero prochy wzięłam, nic nie pomagały, dopiero się &lt;gap&gt; zimnej tej wody na kark i na głowę o i podniosłam się pod wieczór, ale taka jestem półpijana&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Ale to serce chyba nie?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Ale przyszłam do męża, bo mówię on też ledwo ten, no i &lt;gap&gt; dwie się wykłócają, ja mówię, nie chcę się z nimi targować, jak, babka, kobieta, nie ma pieniędzy, a ona chce pięć peonii, no, ja mówię pani weźmie trzy, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego