Zdarzało mu się na równej drodze tracić równowagę, zatoczyć się, chwytać ściany <br>czy krzesła, może więc go przekonali, że pozbędzie się<br>zawrotów głowy.<br> On jest żeglarzem, wciąż marzy o jachcie, a z takimi zaburzeniami<br>błędnika nie ma co robić na morzu, więc dał się skusić na tę<br>przynętę.<br> Lecz ja pod żadnym pozorem nie dam sobie kurczyć mózgu!<br> Powiem o tym wszystkim Helenie, niech mnie natychmiast stąd<br>zabiera albo uciekam, jak mi Bóg miły!<br> Na razie nie mogę opuścić cierpiącego przyjaciela, któremu winien<br>jestem pociechę.<br> Tymczasem taki byłem wzburzony, że nic mi nie przychodziło do<br>głowy prócz zdawkowych słów: nie martw się, będzie