Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 38
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Zaklinał się, że już nigdy mnie nie zdradzi. Czemu go nie wyrzuciłam, a znów wybaczyłam? Bo bardzo go kochałam i chciałam mu wierzyć, kolejny raz dając szansę. Niestety, niedawno znów się zakochał. Stwierdził, że tym razem to naprawdę wielkie uczucie. Nie zatrzymywałam go. Po ośmiu latach karuzeli zdrad i powrotów poddałam się. Nie miałam siły o niego walczyć. I właśnie kilka dni temu wrócił do domu. Powiedział, że tamten związek to... pomyłka. Nie mają o czym rozmawiać. Zrozumiał, że kocha tylko mnie. Nie chcę do końca życia być naiwną idiotką. Nie chcę drżeć za każdym razem, ilekroć on się spóźni, wpadać
Zaklinał się, że już nigdy mnie nie zdradzi. Czemu go nie wyrzuciłam, a znów wybaczyłam? Bo bardzo go kochałam i chciałam mu wierzyć, kolejny raz dając szansę. Niestety, niedawno znów się zakochał. Stwierdził, że tym razem to naprawdę wielkie uczucie. Nie zatrzymywałam go. Po ośmiu latach karuzeli zdrad i powrotów poddałam się. Nie miałam siły o niego walczyć. I właśnie kilka dni temu wrócił do domu. Powiedział, że tamten związek to... pomyłka. Nie mają o czym rozmawiać. Zrozumiał, że kocha tylko mnie. Nie chcę do końca życia być naiwną idiotką. Nie chcę drżeć za każdym razem, ilekroć on się spóźni, wpadać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego