Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jak wielu to uczyniło, ataki te za nieusprawiedliwione czy wręcz histeryczne, ale trudno udawać zaskoczenie. Goodhart dotknął bowiem kwestii, która ciąży nad cywilizacją zachodnią jak moralny garb i stanowi dla białych intelektualistów gordyjski węzeł, którego nie udało im się jeszcze przeciąć. Jest to kwestia rzekomego (piszę "rzekomego" z pełną świadomością podejmowanego ryzyka) rasizmu tkwiącego głęboko swymi korzeniami w europejskiej (mówiąc inaczej, białej) kulturze. Nawet marginalne otarcie się o sprawę ludzkich odmienności rasowych wciąga każdego, kto się na to poważył, w gwałtowny wir resentymentów, dwuznaczności i nieracjonalnych emocji.
Faktem jest, że powołując się na przykłady krajów skandynawskich i Stanów Zjednoczonych jako dwu skrajnych
jak wielu to uczyniło, ataki te za nieusprawiedliwione czy wręcz histeryczne, ale trudno udawać zaskoczenie. Goodhart dotknął bowiem kwestii, która ciąży nad cywilizacją zachodnią jak moralny garb i stanowi dla białych intelektualistów gordyjski węzeł, którego nie udało im się jeszcze przeciąć. Jest to kwestia rzekomego (piszę "rzekomego" z pełną świadomością podejmowanego ryzyka) rasizmu tkwiącego głęboko swymi korzeniami w europejskiej (mówiąc inaczej, białej) kulturze. Nawet marginalne otarcie się o sprawę ludzkich odmienności rasowych wciąga każdego, kto się na to poważył, w gwałtowny wir resentymentów, dwuznaczności i nieracjonalnych emocji. <br>Faktem jest, że powołując się na przykłady krajów skandynawskich i Stanów Zjednoczonych jako dwu skrajnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego