Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.13
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Uderza jedną z kobiet. Ofiara upada na podłogę, ale furiat nadal okłada ją deską. W tym czasie druga pielęgniarka chwyta za telefon, dzwoni po pomoc. Z innych sal wybiegają obudzeni pacjenci. Sami obezwładniają szaleńca nim na miejsce przyjeżdża policja.
Byli, ale tylko w teorii
Pobita pielęgniarka z ogólnymi obrażeniami i podejrzeniem złamania palca trafiła do innego szpitala. - Tu się nie da pracować. Mam dwójkę dzieci i nie mogę chodzić do pracy ze strachem, czy wrócę do domu żywa - skarży się jedna z pielęgniarek.
Tymczasem ustaliliśmy, że w gorzowskim szpitalu psychiatrycznym nocą są sanitariusze, ale... tylko na papierze! Należą do obsady karetki
Uderza jedną z kobiet. Ofiara upada na podłogę, ale furiat nadal okłada ją deską. W tym czasie druga pielęgniarka chwyta za telefon, dzwoni po pomoc. Z innych sal wybiegają obudzeni pacjenci. Sami obezwładniają szaleńca nim na miejsce przyjeżdża policja.<br>&lt;tit&gt;Byli, ale tylko w teorii&lt;/&gt;<br>Pobita pielęgniarka z ogólnymi obrażeniami i podejrzeniem złamania palca trafiła do innego szpitala. - Tu się nie da pracować. Mam dwójkę dzieci i nie mogę chodzić do pracy ze strachem, czy wrócę do domu żywa - skarży się jedna z pielęgniarek. <br>Tymczasem ustaliliśmy, że w gorzowskim szpitalu psychiatrycznym nocą są sanitariusze, ale... tylko na papierze! Należą do obsady karetki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego