Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
siedemdziesiąt dwie godziny wolności. Każdy łapał przepustkę, żegnał się z kolegami i wychodził na plac aby poszukać tam swojej rodziny i znajomych. Było naprawdę wesoło, oj wesoło. To był na pewno jeden z piękniejszych dni w armii.
Wziąwszy przepustkę pożegnałem się z kilkoma kolegami, których zdążyłem lepiej poznać i niezwykle podekscytowany wyszedłem na plac aby poszukać swojej rodziny. Poważnie zacząłem się obawiać, że chyba ich nie znajdę. Przecież wszędzie gdzie okiem sięgnąć otaczały mnie tłumy ludzi. Nigdzie jednak nie mogłem znaleźć nikogo kto miał przyjechać do mnie. Może coś się stało, albo stwierdzili, że Wiesiek to taki dzielny, że nie trzeba
siedemdziesiąt dwie godziny wolności. Każdy łapał przepustkę, żegnał się z kolegami i wychodził na plac aby poszukać tam swojej rodziny i znajomych. Było naprawdę wesoło, oj wesoło. To był na pewno jeden z piękniejszych dni w armii. <br>Wziąwszy przepustkę pożegnałem się z kilkoma kolegami, których zdążyłem lepiej poznać i niezwykle podekscytowany wyszedłem na plac aby poszukać swojej rodziny. Poważnie zacząłem się obawiać, że chyba ich nie znajdę. Przecież wszędzie gdzie okiem sięgnąć otaczały mnie tłumy ludzi. Nigdzie jednak nie mogłem znaleźć nikogo kto miał przyjechać do mnie. Może coś się stało, albo stwierdzili, że Wiesiek to taki dzielny, że nie trzeba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego