Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
rzadko, ale wtedy kiedy osiągaliśmy sukcesy - przedstawiciele "Sportowca" starali się przekazać je do publicznej wiadomości prawidłowo, to znaczy rzetelnie i wnikliwie.
SPORTOWIEC: To bardzo przyjemne co pan mówi, ale mimo wszystko upierałbym się przy tym. by nie sugerować się ponad miarę tym, że nasza rozmowa przebiega w redakcji "Sportowca", lecz podjąć próbę ogólniejszej oceny tak zwanego dziennikarstwa sportowego. Ponadto zwracam, uwagę, że wśród miłych komplementów padł pierwszy poważny zarzut: jest wszystko fajnie, gdy się wygrywa, znaczy - pisze się od święta.
ADAM SMELCZYŃSKI: Tak, mniej więcej tak to wygląda. A można by chyba czasami poświęcić w prasie sportowej trochę miejsca dyscyplinom mniej popularnym
rzadko, ale wtedy kiedy osiągaliśmy sukcesy - przedstawiciele &lt;name type="tit"&gt;"Sportowca"&lt;/&gt; starali się przekazać je do publicznej wiadomości prawidłowo, to znaczy rzetelnie i wnikliwie. &lt;/&gt;<br>&lt;name type="tit"&gt;SPORTOWIEC:&lt;/&gt; &lt;who6&gt;To bardzo przyjemne co pan mówi, ale mimo wszystko upierałbym się przy tym. by nie sugerować się ponad miarę tym, że nasza rozmowa przebiega w redakcji &lt;name type="tit"&gt;"Sportowca"&lt;/&gt;, lecz podjąć próbę ogólniejszej oceny tak zwanego dziennikarstwa sportowego. Ponadto zwracam, uwagę, że wśród miłych komplementów padł pierwszy poważny zarzut: jest wszystko fajnie, gdy się wygrywa, znaczy - pisze się od święta. &lt;/&gt;<br>ADAM SMELCZYŃSKI: &lt;who8&gt;Tak, mniej więcej tak to wygląda. A można by chyba czasami poświęcić w prasie sportowej trochę miejsca dyscyplinom mniej popularnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego