Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
moją teorię. Wróć pan w swoje Łowickie, panie Bednarczyk, i siej pan, siej!
Całej tej przemowy wysłuchał Bednarczyk leżąc, ale teraz wstał, podszedł do Edwarda i z całej siły grzmotnął go na odlew pięścią w twarz. Wszystko to odbyło się bez słowa, jak jakiś ponury obrządek. Edward podniósł się z podłogi i poszedł do zlewu, aby zatrzymać płynącą z nosa krew. Stara chłopka siedziała nieruchomo pod oknem i kiwała głową. Bednarczyk z powrotem wlazł do łóżka. Student lewą ręką bawił się z kotkiem, prawą coś obliczał. W pokoju wytworzyła się atmosfera smutku i złości.
Zapadał mrok. Chłopka w dalszym ciągu kiwała
moją teorię. Wróć pan w swoje Łowickie, panie Bednarczyk, i siej pan, siej!<br>Całej tej przemowy wysłuchał Bednarczyk leżąc, ale teraz wstał, podszedł do Edwarda i z całej siły grzmotnął go na odlew pięścią w twarz. Wszystko to odbyło się bez słowa, jak jakiś ponury obrządek. Edward podniósł się z podłogi i poszedł do zlewu, aby zatrzymać płynącą z nosa krew. Stara chłopka siedziała nieruchomo pod oknem i kiwała głową. Bednarczyk z powrotem wlazł do łóżka. Student lewą ręką bawił się z kotkiem, prawą coś obliczał. W pokoju wytworzyła się atmosfera smutku i złości.<br>Zapadał mrok. Chłopka w dalszym ciągu kiwała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego