Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
zaczynają go męczyć, każdy swoim sposobem: obcęgami, młotkami i maszynką. Słychać okropny
krzyk Florestana



KRÓL
nagle uderza jednego Mordercę, po lewej ręce swojej, gardą swego miecza w zęby, drugiego (prawego) wali ostrzem po głowie, odskakując na miejsce
tamtego i rzuca się naprzód z krzykiem. Draby zaprzestają tortur
A! Dosyć tych podłych wrzasków! Nawet cierpieć nie umie ten wyrodek!!
Spotyka się oko w oko z fioletowym Ktosiem, który łagodnie wyjmuje mu miecz z ręki
KTOŚ NIEZNAJOMY
wskazując mieczem mroczną głębię sali
Tam jest droga Waszej Królewskiej Mości!
Król cofa się i idzie na lewo, okrążając kanapę, po czym ku drzwiom na prawo
zaczynają go męczyć, każdy swoim sposobem: obcęgami, młotkami i maszynką. Słychać okropny<br> krzyk Florestana<br><br>&lt;page nr=91&gt;<br><br> KRÓL<br> nagle uderza jednego Mordercę, po lewej ręce swojej, gardą swego miecza w zęby, drugiego (prawego) wali ostrzem po głowie, odskakując na miejsce<br> tamtego i rzuca się naprzód z krzykiem. Draby zaprzestają tortur<br>A! Dosyć tych podłych wrzasków! Nawet cierpieć nie umie ten wyrodek!!<br> Spotyka się oko w oko z fioletowym Ktosiem, który łagodnie wyjmuje mu miecz z ręki<br> KTOŚ NIEZNAJOMY<br> wskazując mieczem mroczną głębię sali<br>Tam jest droga Waszej Królewskiej Mości!<br> Król cofa się i idzie na lewo, okrążając kanapę, po czym ku drzwiom na prawo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego