Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
się go pytałam, o czym myśli, a on nie chciał powiedzieć. Ty też nie mówisz?
- Myśmy się poznali w "Rio"?
- Tak. Jurek miał bordo krawat.
Stwierdzasz, że jesteś zmęczony. Wydaje ci się, że na podniebieniu masz warstewkę starego tłuszczu. Dziewczyna jest do ciebie odwrócona profilem. Jest piękna. Przesuwasz językiem po podniebieniu i zastanawiasz się, czy byłaby nudna na dłuższy dystans.
- Idziemy - powiedziałem.
- Masz małe uszy.
Przytuliła policzek do mojej twarzy, a potem pocałowała mnie w usta. Miała miłe wargi.
- Znowu się na nas patrzy... Ten ze złotym zębem.
- Idziemy - odparłem.
Pomogłem jej zejść ze stołka. Idąc zataczała się. Ująłem ją pod
się go pytałam, o czym myśli, a on nie chciał powiedzieć. Ty też nie mówisz?<br>- Myśmy się poznali w "Rio"?<br>- Tak. Jurek miał bordo krawat.<br>Stwierdzasz, że jesteś zmęczony. Wydaje ci się, że na podniebieniu masz warstewkę starego tłuszczu. Dziewczyna jest do ciebie odwrócona profilem. Jest piękna. Przesuwasz językiem po podniebieniu i zastanawiasz się, czy byłaby nudna na dłuższy dystans.<br>- Idziemy - powiedziałem.<br>- Masz małe uszy.<br>Przytuliła policzek do mojej twarzy, a potem pocałowała mnie w usta. Miała miłe wargi.<br>- Znowu się na nas patrzy... Ten ze złotym zębem.<br>- Idziemy - odparłem.<br>Pomogłem jej zejść ze stołka. Idąc zataczała się. Ująłem ją pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego