Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
za ramię.
- Gdzie ten gołąb? Co z nim? - pytałaś przerażona.
- Gołąb? - Julia wzruszyła ramionami. - Co mnie obchodzi gołąb... Najważniejsze, że nie poroniłaś.
Odwracasz głowę. Przymykasz oczy... W pulsującej czerwieni pod powiekami odnajdujesz poparzonego, przestraszonego ptaka, przemykającego między ludźmi, którym jego los jest zupełnie obojętny. Przez chwilę chcesz przełamać wewnętrzną słabość, podnieść się i powrócić tam, gdzie pozostał ten gołębi pisklak...
Płaczesz, bo brak ci sił, żeby wrócić, a poza tym Julia nigdy by ci na to nie pozwoliła.
Krzyczysz!
Biały czepek pochyla się nad rozłożonymi udami.
Wody już odeszły.
Spływa śluz, niebawem popłynie krew, strumień twojej krwi.
Zwykła kolejność małych zdarzeń, szczegółów
za ramię.<br> - Gdzie ten gołąb? Co z nim? - pytałaś przerażona.<br> - Gołąb? - Julia wzruszyła ramionami. - Co mnie obchodzi gołąb... Najważniejsze, że nie poroniłaś.<br>Odwracasz głowę. Przymykasz oczy... W pulsującej czerwieni pod powiekami odnajdujesz poparzonego, przestraszonego ptaka, przemykającego między ludźmi, którym jego los jest zupełnie obojętny. Przez chwilę chcesz przełamać wewnętrzną słabość, podnieść się i powrócić tam, gdzie pozostał ten gołębi pisklak...<br> Płaczesz, bo brak ci sił, żeby wrócić, a poza tym Julia nigdy by ci na to nie pozwoliła.<br>Krzyczysz!<br>Biały czepek pochyla się nad rozłożonymi udami.<br>Wody już odeszły.<br>Spływa śluz, niebawem popłynie krew, strumień twojej krwi.<br> Zwykła kolejność małych zdarzeń, szczegółów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego