Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
gdzie do woli mogli obserwować skrzydlate olbrzymy. Wędrowali po dżungli, mając za przewodniczkę miraż Jagody. Oglądali podwodne krajobrazy u wybrzeży Jaszczura. Jeszcze raz przeżywali wraz ze mną atak syren. Podpatrywali piratów i głaskali Liskę.
Nocny Śpiewak nie mógł natomiast oderwać się od miraży starożytnych ruin na Archipelagu.
"Gdyby można było podnieść to z upadku... zasiedlić na nowo... Tyle możliwości" - wzdychał tęsknie.
Zaprzyjaźniłem się nie tylko z Nocnym Śpiewakiem. Stworzyliśmy zwartą gromadkę wraz z Końcem i Winogradem, a w krótkim czasie dołączył do nas Wędrowiec Myszka, który dzielił komnatę z Bestiarem. Wszyscy byli zgodni, że jeśli ktokolwiek nadaje się do oswojenia Myszki
gdzie do woli mogli obserwować skrzydlate olbrzymy. Wędrowali po dżungli, mając za przewodniczkę miraż Jagody. Oglądali podwodne krajobrazy u wybrzeży Jaszczura. Jeszcze raz przeżywali wraz ze mną atak syren. Podpatrywali piratów i głaskali Liskę. <br>Nocny Śpiewak nie mógł natomiast oderwać się od miraży starożytnych ruin na Archipelagu.<br>"Gdyby można było podnieść to z upadku... zasiedlić na nowo... Tyle możliwości" - wzdychał tęsknie.<br>Zaprzyjaźniłem się nie tylko z Nocnym Śpiewakiem. Stworzyliśmy zwartą gromadkę wraz z Końcem i Winogradem, a w krótkim czasie dołączył do nas Wędrowiec Myszka, który dzielił komnatę z Bestiarem. Wszyscy byli zgodni, że jeśli ktokolwiek nadaje się do oswojenia Myszki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego