Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
W jaki sposób Batiatus zorientował się, że coś się knuje? Przecież byliby wyszli ze szkoły bez żadnych strat, gdyby nie ta niespodziewana bitwa ze strażą. Ktoś musiał uprzedzić lanistę, ktoś zdradził. I jak się ustrzec od dalszej zdrady? Trzeba obliczyć i sprawdzić, kto zginął i kogo nie ma.
Niezbyt chętnie podnosili się zmęczeni chłopcy, by stanąć w szeregu. W odliczaniu mylili się kilkakrotnie, aż wreszcie doszli do ładu. Było wszystkich siedemdziesięciu dwóch.
Tylu zginęło! Spartakus chcąc się upewnić, kto zginął, wywoływał kolejno imiona.
"Padł, zabity, padł" i rzadkie: "jestem" stwierdzało to, czemu oczy wierzyć nie chciały.
- Kastor?
Z wozu, gdzie leżeli ranni
W jaki sposób Batiatus zorientował się, że coś się knuje? Przecież byliby wyszli ze szkoły bez żadnych strat, gdyby nie ta niespodziewana bitwa ze strażą. Ktoś musiał uprzedzić &lt;orig&gt;lanistę&lt;/&gt;, ktoś zdradził. I jak się ustrzec od dalszej zdrady? Trzeba obliczyć i sprawdzić, kto zginął i kogo nie ma.<br>Niezbyt chętnie podnosili się zmęczeni chłopcy, by stanąć w szeregu. W odliczaniu mylili się kilkakrotnie, aż wreszcie doszli do ładu. Było wszystkich siedemdziesięciu dwóch. <br>Tylu zginęło! Spartakus chcąc się upewnić, kto zginął, wywoływał kolejno imiona.<br>"Padł, zabity, padł" i rzadkie: "jestem" stwierdzało to, czemu oczy wierzyć nie chciały.<br>- Kastor?<br>Z wozu, gdzie leżeli ranni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego